X jubileuszowy Ogólnopolski Jurajski Zlot Lekarzy Motocyklistów Poraj 21-23 kwiecień 2017

Już po raz dziesiąty mieliśmy okazję gościć lekarzy motocyklistów i ich przyjaciół na Zlocie Jurajskim, organizowanym przez OIL w Częstochowie, jak zawsze w kwietniu.

Tym razem udział wzięło ponad 160 uczestników oraz zaproszeni goście. Sceneria zlotu w tym roku była iście zimowa, dwa dni przed imprezą spadło ponad 50 cm śniegu, było -2C, połamane drzewa, brak prądu, bez dojazdu do ośrodka w Poraju!

Śmiałków jednak nie odstraszyła pogoda i mieliśmy okazję zasmakować motocyklowej przejażdżki w środku zimy( nie obyło się bez zabawy w snieżki)

Zlot otworzyli prezesi OIL w Częstochowie: Zbigniew Brzezin i Mariusz Malicki, w obecności licznych sponsorów, dzięki którym mogliśmy zaoferować wiele atrakcji i nagród.

Należy wymienić sponsorów : Inter Cars – Motocykle Ducati, Vespa i Piaggio, Adamed, FCA Tychy, MB Motors, Inter Polska, Lex Secure, LifeWellness, NIL, Mar-Pol.

W tym roku ułożyliśmy razem z moją żoną zlot o tematyce muzycznej.

W piątek wieczorem, jak co roku, zagrał dla nas zespół Blackbird z gościnnym występem Olka Klepacza. Profesjonalni muzycy z liderem Michałem Walczakiem dali popis prawdziwego rocka!

Główną atrakcją wieczoru był konkurs muzyczny typu „jaka to melodia i wykonawca”. Zespół zagrał 21 skrótów utworów (ułożonych przeze mnie i Michała w obecności JD) rozdzielonych na kilka wejść, a uczestnicy mieli za zadanie odgadnąć i prawidłowo napisać tytuły oraz wykonawców utworów lub tytuły filmów, z których pochodziła muzyka.

Ławo nie było, ludzie pisali odpowiedzi na przygotowanych kartach oraz na tackach spod kiełbasy, bo część kart zaginęło. W nocy razem z Jelonkiem i Karolą sprawdzaliśmy oddane głosy i też łatwo nie było. Doktorzy mają jednak straszne charaktery pisma 

W sobotę podczas uroczystej kolacji wskazaliśmy wiele osób, które otrzymały cenne nagrody za udział w zabawie, a dwie osoby z największą punktacją wzięły udział w wielkim finale – układaniu na czas 100 elementowych puzzli skutera Vespa, które przygotowała moja Karola.

Zabawa i emocje były przednie, bo nagrodą główną w tym konkursie był czerwony skuter VESPA ufundowany przez Inter Cars Motocykle z Robertem Domańskim (dyrektorem) na czele! Drugą nagrodą był wybrany przez finalistę specjalistyczny kongres lekarski, w dowolnym miejscu Polski (Adamed).

Wcześniej w sobotę, przejechaliśmy się do Częstochowy by zwiedzić muzeum Beksińskiego i towarzyszące wystawy, przyjęte z aprobatą przez motocyklistów.

Po południu spotkanie z dzieciakami i opiekunami z Ośrodka Pomocy Dziecku i Rodzinie z Góry Włodawskiej, który od lat wspieramy finansowo i rzeczowo. Miłe spotkanie z milusińskimi, wzbogacone o występ zespołu Menhor i drożdżówkę. Co ciekawe przy heavy metalu i rapie najlepiej bawiły się najmłodsze dzieci 

Przez cały zlot krążył z beczułką wypełnioną napojem z „San Escobar” Maciuś, bez którego nie wyobrażam sobie (i nie tylko ja) przetrwania „zimowej” imprezy 

Przez cały okres zlotu towarzyszyła nam wystawa obrazów Magdy Kmiecik.

Wieczorem uroczysta kolacja w obecności DJ-a, rozdanie nagród, tort (oczywiście Vespa), zabawa, rozmowy przy szlachetnych trunkach i … koniec.

To był już ostatni w historii Zlot Jurajski organizowany przez Maruchę i Jelonka. Wszystko kiedyś musi mieć swój kres, mieliśmy okazję gościć przez te 10 lat wspaniałych ludzi, pasjonatów, przyjaciół, były wpadki i sukcesy, ciepło i zimno, słońce, deszcz i śnieg, ale prawdopodobieństwo wszystkich tych rzeczy przez tyle lat musiało się zdarzyć.

Chciałbym bardzo podziękować na koniec moim dziewczynom: Ilonce (Jelonkowi) i Karolince (Karoli), bez nich nigdy bym tego wszystkiego nie zorganizował i nie przetrzymał, to naprawdę kawał roboty.

Są jeszcze osoby, które pozostaną w historii tych zlotów jako szczególne, które przyczyniły się do ich realizacji i wspaniałej atmosfery.

Maciusiu, Dosiu, Antonio, Madziu (Antonino), Romanie007, Marylko, bardzo Wam dziękuję.

Bardzo też dziękuję Pawłowi Rakusowi, bez którego pomocy komunikacja z Wami byłaby niemożliwa, a i pomysły na zlot sypał z rękawa!

Zapraszam do odwiedzenia naszej strony www.marucha.pl i oglądania fotek z ostatnich 10 lat.

Z motocyklowym pozdrowieniem

Mariusz Malicki (Marucha)

 

Minął roczek jeden … trzeci,

A tu już dziesiąty leci.

Wiele razem przeżyliśmy

Dużo wódki przelaliśmy.

Dzieci nam się odchowały,

Skronie trochę posiwiały.

Jaś Wędrownik choć zmęczony

Czeka na Was przyczajony.

Już ostatni kwiecień taki,

Gdy Wam Poraj daje znaki.

I choć zimno jeszcze mamy,

To gorąco Was witamy!

Wszystkim Wam dziś dziękujemy,

Za tych wspólnych 10 lat,

Łezka w oku się zakręci,

Bo to przecież czasu szmat.

 

rok: 
2017